Kuter czyli męskie rozmowy w temacie morza
To duże wyzwanie dla moich mężczyzn.
Sklejają model kutra.
Praca z góry rozłożona na kilka etapów.Po to żeby zniechęcenie lub zmęczenie nie przekreśliło wspólnego celu.
Model trzeba najpierw wyciąć. Wymaga to wielkiej precyzji
Cieszy mnie to ,że Staś pracując z Tatą uczy się cierpliwości, dokładności...
Wycinanie nożykiem to działka Taty
a sklejanie to działka Stasia
Czytanie schematów i planów wymaga skupienia i umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Kształtuje wyobraźnię i myślenie.....
Dla mnie czytanie projektów to czeski film ;-))
W tym projekcie moja rola polega na tym aby organizować Marysi zajęcie, by ,, nie przeszkadzała" domowym konstruktorom , no i parzenie dobrej herbaty z miodem i zaopartywanie ciężko pracujących męższyzn w ciasteczka.
A tak naprawdę bezcenne w tym wszystkim jest to że Staś ma Tatę tylko dla siebie!
Sklejają model kutra.
Praca z góry rozłożona na kilka etapów.Po to żeby zniechęcenie lub zmęczenie nie przekreśliło wspólnego celu.
Model trzeba najpierw wyciąć. Wymaga to wielkiej precyzji
Cieszy mnie to ,że Staś pracując z Tatą uczy się cierpliwości, dokładności...
Wycinanie nożykiem to działka Taty
a sklejanie to działka Stasia
Czytanie schematów i planów wymaga skupienia i umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Kształtuje wyobraźnię i myślenie.....
Dla mnie czytanie projektów to czeski film ;-))
W tym projekcie moja rola polega na tym aby organizować Marysi zajęcie, by ,, nie przeszkadzała" domowym konstruktorom , no i parzenie dobrej herbaty z miodem i zaopartywanie ciężko pracujących męższyzn w ciasteczka.
A tak naprawdę bezcenne w tym wszystkim jest to że Staś ma Tatę tylko dla siebie!
Nasz dziś odsniezal z tata podwórko :-)
OdpowiedzUsuńIm starszy tym bardziej go naśladuje
Zdolnych chłopaków masz
Myślę, że naszym mężom to bardzo imponuje, że synowie chcą być tacy jak oni ;-)
UsuńNie lada wyzwanie :) Dobry pomysł z podziałem na etapy. Wyobrażam sobie, że dzięki temu Staś nie może się doczekać kolejnej części układanki (oprócz tego, że się nie zmęczy ogromem pracy przy takim zadaniu) :) No i uczy się też tego, że aby dojść do dużego celu, dobrze jest podzielić go na mniejsze :)
OdpowiedzUsuńNa tym też nam zależało ,kiedy mąż postanowił rozpocząć to zadanie:-)
UsuńW takim razie ja podziwiam tę cierpliwość - nigdy nie umiałam robić niczego na raty, wszystko musiało być zrobione od początku do końca i do natychmiastowego podziwiania :D
OdpowiedzUsuńP.S. Nadal są :/
Dlatego to tatowe zadanie.Ja to bym zarwała noc lub dwie i jest!
UsuńZupełnie Cię rozumiem...
PS. Dzięki za linka . Myślę,że teraz już oki.
Daj znać ;-)
Od razu lepiej :)) Dzięki :)
UsuńNiezłe wyzwanie :) i bardzo fajny pomysł. Ja tez raczej bym poległa na takim projekcie :)
OdpowiedzUsuńNiezłe! Oj muszę się czasem powstrzymywać żeby się nie wtrącić . Czasem babski punkt widzenia może w takich zabawach wiele popsuć ;-))
OdpowiedzUsuńbo kobiety nie powinny się udzielać w tak poważnych sprawach! :)
OdpowiedzUsuń